piątek, 1 lipca 2011

Detal - drut jak drut

Pogoda może być pewna - jak drut. To i sam drut może być jak drut - w tym sensie, że mocny i świeży. Nieraz w tym samym miejscu, na tym samym płocie, są druty stare, ledwo trzymające się kupy, i zupełnie nowe. Tak bywa na obrzeżach lotniska na Bemowie, gdzie są stare tereny powojskowe. Niektóre ich ogrodzenia pamiętają zapewne jeszcze Gomułkę czy nawet Stalina. A inne zostały uzupełnione już w kapitalistycznej ojczyźnie ;-)

Nikon Coolpix 8400
Metal bywa wdzięcznym motywem do fotografii - także gdy jest świeży i nie skorodowany. Metal może być też bardzo różny - zarówno matowy (jak na dzisiejszej fotografii) jak i błyszczący, wręcz lustrzany (i wtedy może być także tworzywem wykonania autoportretu fotografa w odbiciu). Może być też metal o bardziej złożonej fakturze - częściowo błyszczącej i częściowo matowej.

Jako surowiec do detali fotograficznych metal jest nieoceniony - z prostego powodu. Z metalu wykonuje się wiele drobnych elementów, które jednocześnie są precyzyjne, ciekawe w kształcie. Trudno znaleźć bardzo ciekawy i fikuśny kawałek kamienia, wielkości kilku centymetrów. Z metalu można zaś zrobić coś bardzo interesującego o milimetrowych rozmiarach.

Jak już pisałem wczoraj, siła oddziaływania zdjęcia detalu polega na tym, że na detale w życiu nie zwracamy takiej uwagi. Nawet jeśli widzimy je, to raczej odruchowo. Wyobraźmy sobie panel sterowania windy - metalowe przyciski, a także umieszczone obok nich wypukłości opisujące liczby alfabetem Braile'a. Na co dzień korzystamy z takiej windy odruchowo i nie zauważamy tego. Ale na ciekawie zrobionym zdjęciu można się zachwycać plastycznym wykropkowaniem czy symetrią przycisków. Widok niby znany nam z codzienności - ale pokazany inaczej.

Umiejętność dostrzegania detali lub nietypowych ujęć to ważna cecha dobrego fotografa. Nie wymaga to jakiś specjalnych umiejętności, ale raczej pewnej wrażliwości fotograficznej, która pozwala nam wątpić w odruchowy przekaz wizualny, jaki dociera do naszych oczu. Patrząc na świat krytycznie dostrzegamy w nim wiele elementów, których nie widzi się patrząc na co dzień. A wtedy już tylko krok do ich uwiecznienia :-)

Brak komentarzy: