czwartek, 19 maja 2011

Widziałem orła cień

Niekiedy zdarza się, że szyba nie tylko nie jest przeszkodą do wykonania zdjęcia, ale wręcz wnosi nową jakość. Tak było z ekranem dźwiękochłonnym, wyposażonym w szyby, na których naklejono sylwetki ptaków drapieżnych po to, aby odstraszać zwykłe ptactwo od lotu w stronę szyby i rozbicia się o nią. Efekt jest nietypowy :-)

Nikon D90
Efektem projekcji nazywam nałożenie się dwóch obrazów na zdjęciu. Obrazy nie są tylko na różnych planach, ale też niejako należą do różnych obiektów. Doskonale do tworzenia takich zdjęć nadają się wszelkiego rodzaju szyby lub przeszklenia. Pozwalają na dodanie do fotografii elementu namalowanego na szybie lub odbijającego się w niej.

Tego typu zestawienia są może w miarę częste w świecie, ale trzeba je umieć wyłowić. Patrząc w szybę trzeba widzieć i to co jest za szybą, i to co jest w niej odbite. Albo też to co jest nalepione lub namalowane przed naszymi oczami, i to co widać w oddali.

Projekcja może dodać do typowego zdjęcia zupełnie nową jakość. I dlatego warto jej wypatrywać :-)

Brak komentarzy: