niedziela, 23 października 2011

Wymarłe owoce

To już nieco bardziej ożywiony, choć nadal wymarły motyw. Mamy tu bowiem nie tylko wysuszone liście, ale także nieco ożywiające kompozycję (i kolorystykę) owoce. Podnosimy się zatem ze "zmumifikowanego" świata w stronę życia. A czasowo cofamy się do mojego drugiego aparatu kompaktowego, który zabierałem na wiele spacerów leśnych. 

Nikon Coolpix 8400
Dziś rolę podręcznego aparatu spacerowego spełnia także moja najsłabsza lustrzanka - Nikon D90. Aparat kompaktowy jest aparatem dyżurnym noszonym w plecakach miejskich - i czasem się bardzo przydaje. Najbardziej wartościowym przykładem było 150 zdjęć zrobionych na całkiem wymarłym dworcu kolejowym w Ełku - reportaż z tej sesji zamieściłem tutaj

Brak komentarzy: