niedziela, 27 listopada 2011

Lampa i dziedziny fotografii

Trzy dni temu pokazałem zdjęcie holu zamku w Pszczynie, w cyklu "pustych" fotografii. I nadmieniłem tam o wykonaniu zdjęcia samej lampie. Pora więc na zaprezentowanie samej lampy. Jest znacznie ciekawsza od prezentowanej jakiś czas temu lampy z warszawskiego Starego Miasta. Uchwycona została prawie idealnie - niestety zabrakło może kilku centymetrów do pełnej, idealnej symetrii. Nawet sporej rozdzielczości ekran aparatu nie pozwala na szybko ocenić symetrii - a na powiększania fragmentu zdjęcia nie ma czasu, gdy się dotrzymuje kroku innym. Trzeb liczyć na pewną rękę ;-)

Nikon D90
Na tym polega właśnie różnica między dwoma dziedzinami fotografii - fotografią reportażową i studyjną. Kojarzą się one jednoznacznie - studyjna ze studiem (czyli pomieszczeniem) a reportażowa ze zdjęciami w plenerze. Ale tak wcale być nie musi. Podział na te dwie dziedziny fotografii zależy bowiem od roli fotografa, a nie miejsca. 

fotografii studyjnej fotograf rządzi planem zdjęciowym, który dostosowuje się do jego życzeń. Nie zawsze w dosłownym sensie - bo dostosować się może fotografowana osoba. Martwe przedmioty trzeba samodzielnie dostosować, lub dostosować się do nich (w przypadku budynków czy krajobrazów). Zawsze jednak fotograf kieruje planem i to on ma czas na ustawienie wszystkiego jak należy. 

fotografii reportażowej fotograf musi przystosować się do planu zdjęciowego. To nie fotograf ustala plan zdjęciowy, ale plan zdjęciowy ustala fotografa. Fotograf działa zazwyczaj pod presją czasu i musi jak najlepiej wypełnić swoje zadanie. Nie ma czas na zbyt wiele przymiarek i przemyśleń - musi działać tak szybko, jak tego wymagają wydarzenia.

W życiu przeważnie mamy miks tych dwóch rodzajów fotografii. Możemy zetknąć się z nimi w czasie tej samej wycieczki, w tym samym miejscu. Czasem sami wybieramy i próbujemy kompozycję na planie (jak w fotografii studyjnej) - a czasem musimy działać szybko (jak w fotografii reportażowej). 

Brak komentarzy: