piątek, 19 lipca 2013

Niepewność ułudy

I mamy jakąś salę - bez wyjścia, ale za to kolorową. Ułuda radości, życia - a jednak bez wyjścia. Kolorowo, ale niepewnie. Więc jest to niepewność ułudy. Przynajmniej jest względnie czysto, nie ma odrapanych ścian, jest widno i przyjemniej - ale wyjścia wciąż nie ma. Są jednak - jakby można powiedzieć - postawy do optymizmu ;-)

Nikon D90
Na Forcie Bema niektóre sale zostały pomalowane w graffiti - jest to forma "bezpańskiego" muzeum sztuki ulicznej. Narażonego na wandalizm równie ulicznej "krytyki sztuki". Ale sam pomysł jest bardzo ciekawy i mógłby być elementem szerszego zagospodarowania fortu, co zresztą może już jest (a przynajmniej powinno być) planowane. 

Brak komentarzy: