poniedziałek, 2 września 2013

Start z poślizgiem

A dziś zaczynam mini cykl o problemach w życiu. Jak to w życiu. Zaczynamy więc oczywiście od startu - ale nie jest to zwykły start lecz start z poślizgiem. Mamy więc zaśnieżoną drogę, samochód - i wizję ślizgania się na starcie. Oczywiście nie znaczy to, że w realnym świecie tak było - te zdjęcie ma jedynie znaczenie metaforyczne ;-)

Nikon Coolpix P6000
Zdjęcie pochodzi z wyjazdu "w interesach" do Lubartowa. Zabrałem wtedy jedynie ówczesny kompakt podręczny. W sumie lepszego aparatu nie potrzebowałem, bo nie jechałem na zdjęcia jako takie - ale gdy nadarzyła się okazja, to oczywiście porobiłem fotki ;-)

Brak komentarzy: