piątek, 6 września 2013

W odkryciu

W zawieszeniu - zatem może także w odkryciu. Rozumianym jako złe odkrycie, jako wystawienie się na ciosy, na krytykę, na przeciwności losu. Niczym wystawienie się na deszcze, o krok od zbawiennego daszku. Czasem nie my chcemy się tak odkrywać, ale odkrywa nas los i przeciwności jakie przynosi. Wtedy często czujemy się jakby nadzy, bezbronni. A świadomość naszej wrażliwości czy bezbronności jest dla nas bolesna i często upokarzająca. 

Nikon D700
Te zdjęcie jest przykładem typowego mojego podejścia. Przedstawia fragment wiaty w parku Leśnym Bemowo która jest moim ulubionym miejscem postoju i wypoczynku, zarówno w czasie pieszych wędrówek jak i wycieczek rowerowych. Odpoczynek kojarzy się z rozluźnieniem - ale ja nawet w takich wypadkach potrafię myśleć fotograficznie i uwieczniać takie detale lub motywy, których nikt inny by nie chciał zauważyć ;-)

Brak komentarzy: