czwartek, 5 września 2013

W zawieszeniu

A skoro już mamy klimat wojskowy, to coś wojskowego - w zawieszeniu. Jakiś element pancerza czy konstrukcji. Raczej wojskowy, bo cienki nie jest, a poza tym na wojskowym terenie. Ale sam się w zawieszeniu nie znalazł. Jakaś życzliwa ręka ludzka go na drzewie umieściła. W takiej pozycji jest śmiertelnym zagrożeniem dla każdej wojowniczej szalonej ryjówki, która usiłowałaby tym drzewem zatrząść. Upadek takiego kawałka oznaczałby natychmiastowe skasowanie każdej ryjówki, nawet najbardziej wojowniczej, bez opcji undelete ;-)

Nikon D700
A poza tym jest to klasyczny przykład tego, że ciekawe detale do zdjęć można znaleźć nie tylko wszędzie, ale także wszędzie w miejscach w których byśmy się ich nie spodziewali. Bo kto by się spodziewał tak solidnego kawałka metalu na drzewie? Ja też się go nie spodziewałem ;-)

Brak komentarzy: