poniedziałek, 7 października 2013

Dar ognia

Dziś zaczynam mini serię o darach. Zacznę od radu żywiołów - na początek dar ognia. Wybrałem te zdjęcie na początek z trywialnego powodu - jest zrobione najpóźniej w nocy, a zamierzam iść od nocy do dnia, aby było bardziej optymistycznie. Dary, które przywołuję, mają bowiem pomagać nam w życiu, niczym przyjaźni bogowie - a nie dołować nas. Zatem zaczynam od tego co ciemniejsze i podążam ku temu co jaśniejsze ;-)

Nikon D700
Nietrudno się domyślić, że zdjęcie może przedstawiać sylwestrowe fajerwerki, zatem zrobione było niedługo po północy. Można powiedzieć, że dokładnie w środku nocy, biorąc od uwagę że w zimie noc zaczyna się w czasie letniego popołudnia. Zatem wychodzimy ze środka nocy, ku kolejnym, coraz przyjaźniejszym darom. 

Brak komentarzy: