środa, 30 października 2013

Mała nadzieja

Dziś zaczynam mini cykl o nadziei w małym wykonaniu - czyli małej nadziei. Nadzieja może być mała, ale wiązane z nią marzenia - mogą być wielkie. Nadzieja może być mała ze względu na tak zwane przytłaczające życiowe okoliczności, których jesteśmy świadomi. A może - dzięki Bogu - za bardzo świadomi niekiedy i zbytnio je wyolbrzymiamy. Może czasem jest łatwiej, niż nam się wydaje. Dziś jako przykład tej nadziei delikatny czerwony kolor liścia jeszcze zielonego. 

Nikon D90
Czerwony kolor skojarzył mi się z dojrzałym, smacznym jabłkiem - zaś zielony z gorzkim i niedojrzałym. Stąd w tej interpretacji kolor czerwony na liściu nie kojarzy się z obumieraniem i smutkiem, ale ze słodyczą i rześkością. A kolor zielony zamiast kojarzyć się z życiem - tu kojarzy się z gorzkością i niesmakiem (w sensie kulinarnym). Zaś prezentowane zdjęcie pochodzi z Parku Leśnego Bemowo w czasie jednej z wypraw zimowych, dawno temu, bo jeszcze z moim Nikonem D90.

Brak komentarzy: