poniedziałek, 2 grudnia 2013

No to serwis

Wreszcie dostałem informację o dostępności paczki do odbioru. Pojechałem w długą wyprawę rowerową tak obliczoną aby wygodnie wrócić od strony paczkomatu. Dojeżdżam zadowolony do paczkomatu - a tam serwis! Dwóch techników grzebie coś przy panelu sterującym. Poczekałem kilka minut w palącym słońcu, ale nadal grzebali i zdecydowałem się odjechać, aby przyjść później. 

Nokia N900
Często zdarza mi się w życiu, że w małych sprawach mam takie uszczypliwości od Losu. Spotykam je na każdym kroku, za to w wielkich sprawach na ogół mam nieziemskiego farta. No to tym razem trafiła mi się uszczypliwość. A ilustracją pracy serwisantów jest mój synek, który "serwisuje" dziewiczo zaśnieżony placyk zabaw.

Brak komentarzy: