niedziela, 12 czerwca 2011

Pałac pod namiotem

W czasie jednej z imprez organizowanych pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie zrobiłem wiele rożnych zdjęć. Wracając już z imprezy nie byłem jednak uśpiony i obserwowałem nadal okolicę. I wypatrzyłem zabawne połączenie czubka imprezowego namiotu z widoczną dalej sylwetką PKiN.

Nikon D90
Morał z tego taki, że warto mieć oko zawsze czujne - bo nawet gdy już się wydaje, że wracamy z imprezy i nic już ciekawego nie będzie do uchwycenia, może się pojawić jakiś ciekawy temat fotograficzny.


Efekt projekcji pojawia się wtedy gdy mamy dwa obiekty fizycznie ze sobą nie związane, ale uchwycone w takiej perspektywie, że wydają się jednym elementem. Efekt ten można osiągnąć nie tylko przy zdjęciach z dołu (jakiś czas temu zamieściłem fotografię kościoła za szybą z sylwetką ptaka drapieżnego wykonaną z normalnej perspektywy), ale być może przy ujęciu z dołu efekt ten może robić największe wrażenie.

Prezentowane dziś zdjęcie jest zarazem, jak to już napisałem w jego opisie, dowodem na to, że ciekawe ujęcie może się nam "napatoczyć" przed obiektyw dosłownie w każdej chwili. Nie można więc osiadać na laurach, nawet wtedy, gdy wydaje się, że wszystkie zdjęcia z danego miejsca czy imprezy zostały już wykonane. W przypadku efektu projekcji zorientowanie się, że jest ciekawy motyw do sfotografowania, jest bardzo trudne. Efekt projekcji występuje bowiem wtedy, gdy się patrzy z jednego ograniczonego miejsca. Dosłownie krok w przód lub tył może zniweczyć efekt. Wystarczy więc, że przejdziemy kilkanaście kroków - a już nie zobaczymy możliwości zrobienia takiego ujęcia.

Chyba najbardziej znanym na świecie miejscem występowania efektu projekcji są takie punkty placu św. Piotra w Rzymie, z których wszystkie kolumny jednego skrzydła wspaniałej kolumnady Berniniego widoczne są jako pojedyncze obiekty, idealnie ukrywające się jedna za drugą. Ale te miejsca są specjalnie oznaczone. A miejsca, z których my możemy zrobić wcale nie mniej ciekawe ujęcia - są niczym nie różniące się od innych. To niepozorny punkt gdzieś na chodniku, na drodze, na trawniku. Tylko uważne rozglądanie się może nam podpowiedzieć, że tu jest właściwe miejsce na takie zdjęcie.

Warto się rozglądać i warto uwieczniać to, co nietypowe i tak bardzo ulotne jak efekt projekcji.

Brak komentarzy: