wtorek, 27 września 2011

Nocne lato - bez okularów...

Na szczęście nie byłem sam w czasie tej nocnej sesji. Towarzyszył mi przyjaciel, który próbował ze mną znaleźć okulary patrząc na dno rzeki oświetlone latarkami. Nie wypatrzyliśmy jednak nic, więc wyszedłem z rzeki, aby nie zadeptać szkieł, a on pojechał po swój sprzęt do nurkowania. Zostałem sam, mokry, w ciemnym lesie, rozświetlanym od czasu do czasu błyskami zbliżającej się burzy. Aby się czymś zająć zebrałem rozmieszczone po drugiej stronie rzeki latarki.

Nikon D700
Przy pomoście zatopionych pod wodą było 7 fotograficznych latarek nurkowych (zaopatrzonych w zmiękczające światło dyfuzory). Oświetlały one fragment dna rzeki oraz nadbrzeżnych roślin. Przy ich pomocy szykowaliśmy plan zdjęciowy. Ja oczywiście w tym momencie bardziej martwiłem się o okulary i o to czy nie zaziębię się w mokrym ubraniu, powoli na mnie schnącym :-)

Brak komentarzy: