Urok wyjazdów fotograficznych polega na tym, że nie muszą być one z prądem ludzkiej aktywności, ale czasem właśnie pod prąd. Tak się dzieje, gdy w zimie jedziemy nad morze, a nie w oblegane przez wszystkich góry. I można zobaczyć kompletnie zakryte śniegiem miejsca, doskonale znane z ciepłych letnich miesięcy. To zdjęcie przedstawia "unijny" falochron z porcie rybackim we Władysławowie.
Nikon D700 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz