niedziela, 25 marca 2012

Bez celu

Nikon D700
Cel ledwo trafiony to cel chybiony. A tak ledwo trafiony jest Francuz - czyli sylwetka na strzelniczej tarczy, albo raczej strzelniczym papierku. No faktycznie - kilka kulek dostał, ale jeszcze żyje i celuje do nas. To taka metafora nieudanego życia, bez celu. Albo z celem papierowym, udawanym, na silę zawieszonym przed oczami, jak marchewka. Może to być też, w lżejszej postaci, metafora nieudanego weekendu, także spędzonego bez celu - i dlatego dałem te zdjęcie dziś. Aby zrobić na złość tym, którzy podejrzewają, że weekend im się nie udał. Przynajmniej jednak udała się pogoda weekendowa ;-) Zdjęcie pochodzi z bunkra dowodzenia pod Łomiankami, z budynku sąsiadującej z bunkrem "szkoły".

Brak komentarzy: