sobota, 24 marca 2012

Gorzki kielich

Nikon D90
Nie jest niczyja wina, że trzyma w ręce kieliszek wina. Wina czerwonego jak krew - i nie wiemy już jak słodkiego. Więc napiszę, że gorzkiego. Bo trzyma go nad kuchnią, a kuchnia to ogień, zaś ogień to męki piekielne. Piekło jest gorzkie i wino w kielichu też jest gorzkie. Gorycz fałszywych wyborów, gorycz zawiedzionych nadziei a także gorycz błędnych życiowych dróg. Nie pozostaje nic innego, jak wino wypić. Aby się zrobiło bardziej słodko - bo wino ma tę właściwość, że nawet jeśli jest gorzkie, to miło uderza do głowy ;-) Jak widać nawet impreza domowa u kogoś jest znakomitą okazją do poćwiczenia zdjęć detali. W końcu nigdy nie wiadomo na jak udanie takie zdjęcia wyjdą ;-)

Brak komentarzy: