wtorek, 23 października 2012

Płynie na cmentarzu

Te zdjęcie wybrałem jako przedostatnie. Bo cmentarz jako ostatni w serii kojarzyłby się z wiecznym odpoczywaniem, a tego bym może jeszcze nie chciał ;-) Zatem upływ czasu na cmentarzu daję dzisiaj. Refleksy płomyka lampki odsłaniają jesienne, smutne liście. A pod nimi, jakby ukryty za zasłoną czasu, fragment jakiegoś kutego napisu. Faktycznie można przystanąć, wpatrzyć się w migoczący płomyk, i zamyślić.

Nikon D3X
Już dwa razy zdarzyło się, choć nie w kolejno po sobie następujących latach, że wybierałem się na specjalną sesję fotograficzną w nocy na Cmentarz Powązkowski w Warszawie. Ta ostatnia była wykonana przy okazji znacznie lepszego pod względem rozdzielczości aparatu. 

Brak komentarzy: