piątek, 19 kwietnia 2013

Jest jedzenie, ale inaczej

I znów wracamy na chwilę do zdjęć komórkami. Bo są to zdjęcia improwizowane - z wyjątkiem ostatniego w naszej czterozdjęciowej mini serii. I dotyczą one wspólnego motywu - jedzenia. Ale mam nadzieję są ciekawsze od banalnych zdjęć jedzenia jakie mamy często pokazywane w strumieniach spamu na Facebooku czy Google+. Tym razem mamy zdjęcie obiadu - jak się nietrudno domyślić po klopsikach - z IKEI. Ale coś tu chyba jednak nie pasuje...

Nokia E75
Oczywiście - nie pasuje zastawa. W IKEI mamy przecież solidne talerze, kubki, sztućce. A tu wszystko jak na pikniku, papierowe, plastikowe, jednorazowe. To rzadki widok gdy w IKEI nie ma wody i z powodu jej awarii restauracja wydaje obiady w postaci piknikowej właśnie. Wtedy rzeczywiście warto ten fakt uwiecznić. A ja - z tego co pamiętam - jechałem wtedy chyba w daleką drogę do Rzeszowa, więc zjadłem obiad na jej początku w Jankach, skoro była taka okazja.

Brak komentarzy: