sobota, 11 maja 2013

Czerwona ławka

Czerwona ławka tylko przez wzgląd na pokazywane wczoraj zielone drzewo. Bo ani cała ławka nie jest czerwona (podobnie jak cale drzewo wczoraj też nie było zielone), ani kolor samego znaku nie jest czerwony, ale różowy. Chodzi jednak o pewne przeciwstawienie, a zarazem podobieństwo - oba znaki uczyniono bowiem na drewnie, tylko że dzisiejsze drewno jest już martwe, dlatego sam znak na nim dziwi. 

Nikon D90
Ławka położona jest zresztą kilkaset metrów od pokazywanego wczoraj drzewa - zdjęcie pochodzi z tego samego spaceru. A niedaleko od tej ławki jest położona inna ławka, na której wtedy odpoczywałem w pół drogi. Ta zainteresowała mnie właśnie ze względu na namalowany na niej znak - którego znaczenia nie mogę pojąć, nie jest to bowiem jakieś żywe drzewo przeznaczone do wyrębu albo oznaczające jakieś miejsce w lesie. 

Brak komentarzy: