piątek, 10 maja 2013

Zielone drzewo

Nikon D90
Zielone drzewo brzmi niczym nieomal tautologia. Wiadomo, że jest zielone gdy pełne zielonych liści. A nieraz ma także zazieleniały od mchu czy glonów pień. Ale rzadko kiedy jest pacnięte zieloną farbą w zdecydowanie bardziej dosłowny "zielony sposób". Tak było w tym przypadku, a zielony znak na drzewie zapewne posłużył jako oznaczenie dla celów gospodarki leśnej (czytaj: wyrębu). 

Jeden z detali spaceru, który (ryzykując poślizgiem) podjąłem w ostatni dzień 2012 roku. Przeszedłem się wtedy do parku Leśnego Bemowo i po nim, robiąc w sumie 7 kilometrów i robiąc około 450 zdjęć. Kilkanaście z nich wybrałem do tego bloga - więc także pod tym względem był to bardzo udany dzień, a jeszcze bardziej udany gdy doliczyć także zrobione (formalnie już następnego dnia, bo przecież tuż po północy  zdjęcia sylwestrowych fajerwerków.

Brak komentarzy: