środa, 4 maja 2011

Pochylony nad pracą

Nikon D200
Ludzka praca czasem ma fajerwerkowy charakter - do takich zajęć niewątpliwie należy praca spawacza. Iskry, odblaski, światło i cień, ostre i zamazane elementy. Jeden wielki kocioł gorącej pracy, która - można powiedzieć - dosłownie pali się w rękach.

Czasem mam okazję sportretować kogoś, kto w sam raz nadaje się na pierwszomajowe zdjęcie.

Pracownicy wszystkich krajów, łączcie się! Najlepiej przez internet ;-)

Temat w sam raz na pierwszomajowe święto. Ale za sprawą beatyfikacji JP2 przeniosłem go na 4 maja dopiero :-)

A praca - to temat rzeka. Czasem jest spektakularna, z fotograficznego punktu widzenia. Spawacz otoczony morzem iskier, pracownik wiszący gdzieś na ścianie biurowca, ktoś wykonujący jakieś akrobacje. Czasem jest symboliczna - inżynier w idealnie czystym kasku i kombinezonie, z naręczem planów pod pachą, gadający przez komórkę na budowie jakiegoś biurowca - idealne zdjęcie konceptowe, choć motyw bardzo wytarty.

Czasem praca jest kompletnie nieciekawa, przynajmniej na pozór, do sfotografowania. Ktoś po prostu czymś się zajmuje. Ale wtedy zwróćmy uwagę nie na to co on robi, ale jego twarz, ręce, wzrok. Dłonie garncarza wyczarowujące dzbanek, oczy zegarmistrza zapatrzone w trybik - to są detale, które potrafią więcej symbolizować niż przesłodzone, konwencjonalne ujęcia. Dopatrujmy się zawsze czegoś ponad potoczne postrzeganie - to jest nasza praca jako fotografa :-)

Niewiele do tej pory robiłem zdjęć ludzi i ich aktywności. Po prostu nie było warunków. Mam nadzieję, że to się z czasem zmieni :-)

Brak komentarzy: