poniedziałek, 4 lipca 2011

Detal zapomniany - kulka

W starej cegielni miałem przyjemność zrobić nie tylko fajne zdjęcia perspektywy. Dostrzegłem też zapomniane detale, które mają przez swoją niepozorność specjalny urok. Oto ulepiona przez kogoś kulka z gliny, czy innego surowca z którego się wyrabia cegły. Zapomniana leży sobie na regale przeznaczonym do obsuszania świeżo zrobionych cegieł...

Nikon D200
Jest jakiś urok w zapomnianych miejscach czy detalach. Takich, które wyglądają na zapomniane. Może dlatego, że kojarzą się jakoś z przemijaniem, z refleksją? Albo kojarzą się z samotnością, zagubieniem - a to można już przedłużać w mądre metafory dotyczące współczesnej cywilizacji.

Może też zapomniany element wyzwala w nas jakieś podświadome uczucia opiekuńcze. Nie jestem psychologiem, po prostu staram się uwieczniać to, co zwraca moją uwagę. Dla fotografii nie ma zapomnianych elementów. Wszystko może być warte uwiecznienia. Zapomniane, w pewnym sensie, może by to co absolutnie banalne i nudne. W realnym świecie takie banalne motywy są z reguły jak najbardziej rzucające się w oczy.

Nie zastanawiajmy się jednak nad metaforycznym dnem wykonywanej przez nas fotografii. Raczej intuicyjnie wyczujmy motyw zdjęcia. Filozofię można sobie dorabiać w domu, oglądając zdjęcia w wygodnym fotelu. W trakcie focenia lepiej skupić się na tym aby nic co może być wartościowe nam nie umknęło. Z próżnego i Salomon nie naleje, a żaden fotograf nie oceni zdjęcia gdy go nie zrobi :-)

Brak komentarzy: