sobota, 3 września 2011

Prawie kontakt

Nikon D90
Graffiti kojarzy się z sztuką abstrakcyjną lub realistyczną - ale raczej nie realistyczną do tego stopnia, aby udawało rzeczywiste przedmioty. Te graffiti zrobiłem w czasie graficiarskiej sesji pod i w okolicach Mostu Siekierkowskiego. Detal ten jest wielkości rzeczywistej, zatem nie jest tak prosty do wypatrzenia jak wielkie kolorowe kompozycje, które ciągną się metrami...

Przypomina się historia o dwóch starożytnych malarzach, którzy się licytowali o to kto z nich namaluje coś bardziej realistycznego. Pierwszy chwalił się tym, że gdy namalował winogrona, to ptaki zlatywały aby je dziobać. Drugi obiecał mu pokazać lepszy obraz i przyprowadził go do innego pomieszczenia, w którym kotara skrywała dzieło. Adwersarz poprosił o uchylenie kotary - a to właśnie kotara była namalowana! :-)

Brak komentarzy: