środa, 17 kwietnia 2013

Odbicie dziecka

Wczoraj było dziecko w sklepie, a dziś dziecko pod sklepieniem i to niebieskim. Czyli odbicie dziecka w jednej z pierwszych zamrożonych kałuży. Zdjęcie pochodzi ze spaceru na początku grudnia na Forcie Bema. Samo fotografowanie lodu nie jest może tak ciekawe, ale odbicie w "przeręblu na pewno dodaje zdjęciu uroku. 

Nikon Coolpix 8400
I tym razem zrywamy z tradycją pokazywania - w czasie bieżącej serii - zdjęć głownie z komórek. Ale zrywamy stopniowo, łagodnie, bo przeszliśmy nie na lustrzankę ale na stary kompakt, którego używałem dawniej jako aparat spacerowy i którego użīwam teraz  bo mój nowszy kompakt został niestety ukradziony. Ale to przynajmniej porządny aparat, który robi zdjęcia w pikach RAW ;-)

Brak komentarzy: